Skip to main content

Hazard w spódnicy. Specyfika grania wśród kobiet

Dlaczego kobiety uprawiają hazard? „Z jednej strony jest to chęć zabawy, potrzeba rozrywki, pragnienie wygranej finansowej czy doświadczenia ekscytacji (…). Z drugiej jednak – kobiety częściej od mężczyzn sięgają po hazard z powodów intrapsychicznych, powiązanych z doświadczaniem różnego rodzaju problemów życiowych” – tłumaczy doktor psychologii Bernadeta Lelonek-Kuleta, adiunkt w Katedrze Zdrowia Publicznego KUL i specjalistka psychoterapii uzależnień. A uciekając od samotności, nudy czy chcąc polepszyć swoje samopoczucie kobiety niejednokrotnie wpadają w inne sidła: uzależnienia…

Dorota Bąk: Hazard zazwyczaj jest postrzegany jako bardziej męska „rozrywka”. Czy coś się zmienia w tym aspekcie?

Bernadeta Lelonek-Kuleta: Faktycznie uprawianie hazardu jest przypisywane głównie mężczyznom, jednak z najnowszych badań wynika, że hazard coraz częściej przybiera bardziej kobiecą twarz. Badania zagraniczne nie są jednoznaczne i wskazują, że nasilenie samego zaangażowania kobiet i mężczyzn w granie jest porównywalne. Na przestrzeni ostatnich lat dostrzegamy jednak znaczne nasilenie grania wśród kobiet (o prawie 13 proc.). Obserwujemy również znaczący wzrost odsetka kobiet przejawiających symptomy problemów hazardowych o niskim nasileniu, choć jest on nadal niższy niż w przypadku mężczyzn. Według polskich badańwśród rodzimych graczy również przeważają mężczyźni, ale grające kobiety stanowią już niemal 46 proc. spośród wszystkich graczy. Z kolei granie problemowe dotyczy 9 proc. grających kobiet i ponad 21 proc. grających mężczyzn.

D.B.: Czym charakteryzuje się „kobiecyhazard” i czy da się wyodrębnić różnice w porównaniu z graniem wśród mężczyzn?

B.L-K.: Kobiety i mężczyźni uprawiający hazard różnią się w wielu obszarach, m.in.:podejmują różne formy hazardu i odmienna jest specyfika samej aktywności hazardowej.Dla przykładu kobietypreferują takie rodzaje gier, w których wynik pojawia się bezpośrednio – zdrapki, loterie, bingo czy automaty losowe. Z kolei pokera, zakłady bukmacherskie, czy grę na automatach wybierają mężczyźni – 76 proc. graczy stanowiąprzedstawiciele płci męskiej, najczęściej w wieku 18-34 lata.

Aby odpowiedzieć na Pani pytanie należy wziąć pod uwagę również czynniki socjokulturowe oraz wpływ branży hazardowej i prowadzone działania marketingowe, które wpływają na kształtowanie zachowań hazardowych u kobiet. Dla kobiet hazard jest częstosposobem na radzenie sobie z lękiem i napięciem wynikającymi ze społecznych, rodzinnych czy zawodowych obciążeń lub wymagań. Interesujące jest również to, że wzrasta społeczna akceptacja dla kobiet uprawiających hazard i pań przebywających w miejscach gry, a znów coraz większe rozpowszechnienie punktów hazardowych może ośmielać kobiety do bywania w takich miejscach, co z kolei przekłada się na zmianę równieżich postaw wobec hazardui samych miejsc grania.Kobiety, zwłaszcza młodsze, postrzegają ośrodki gry jako bezpieczne miejsca do spotkań towarzyskich, ahazardjako okazję do spędzenia czasu z przyjaciółmi. Jest to tym ciekawsze, gdy weźmiemy pod uwagę, że – w świetle badań – hazard nie stanowi aktywności towarzyskiej: 55 proc. kobiet uprawia hazard zawsze lub prawie zawsze w samotności…

D.B.: Wspomniała Pani, że ważny jest również aspekt związany z marketingiem…

B.L-K.: Tak. Proszę zwrócić uwagę na fakt, że branża hazardowa dostosowuje swoją ofertę oraz działania marketingowe do potrzeb kobiet, dzięki czemu gry są dla nich bardziej dostępne.Badania potwierdzają, że wpływa to nawzrost zaangażowania kobiet w gry hazardowe. Przykładami takich strategii może być na przykład wykorzystanie różowego koloru lub motywów bardziej przemawiających do kobiet i atrakcyjnych dla nich wizualnie czy też angażowanie celebrytek w działania promocyjne dotyczące produktów hazardowych.

D.B.: A co z graniem problemowym? Da się wyodrębnić różnice wynikające z płci?

B.L-K.: Badania porównawcze kobiet i mężczyzn uprawiających hazard nie pozwalają otrzymać pełnego obrazu problemów hazardowych u kobiet. Jednym z powodów takiego stanu rzeczy jest fakt, że większe nasilenie szkód związanych z hazardem występuje u mężczyzn, przez co problemy hazardowe kobiet są minimalizowane. Pewne jest natomiast to, że problemy hazardowe u kobiet rozwijają się szybciej, po krótszym okresie aktywności hazardowej od momentu inicjacji, oraz szybciej się nasilają niż w przypadku mężczyzn. Z najnowszych badań wynika, że najbardziej zagrożone rozwojem zaburzeń hazardowych są najmłodsze grające w wieku 16-34 lata, a odsetek kobiet doświadczających problemów hazardowych w tej grupie wiekowej wynosi 23,4 proc., w grupie wiekowej 35-54 lata – 10,2 proc., natomiast wśród kobiet powyżej 55 lat – 2,9 proc.Badania wskazują także, że więcej problemów wynikających z uprawiania hazardu doświadczają te kobiety, które uprawiają go z powodu samotności czy nudy. Niektórzy badaczewskazują również, że szczególnie podatne na doświadczanie szkód z powodu hazardu są kobiety starsze, z uwagi właśnie na ich wzrastającą izolacjęspołeczną, samotność czy brak alternatywnych rozrywek, wynikające m.in. z potrzeby wypełnienia czasu po przejściu na emeryturę, odejściu dzieci z domu rodzinnego czy śmierci bliskiej osoby.

D.B.: Co motywuje kobiety do uprawiania hazardu?

B.L-K.: Z jednej strony jest to chęć zabawy, potrzeba rozrywki, pragnienie wygranej finansowej czy doświadczenia ekscytacji, przy czym młodsze kobiety postrzegają hazard również jako okazję do spotkań z przyjaciółmi.Wysoki odsetek kobiet grającychwyjaśnia swoje graniechęcią posiadania „czasu dla siebie” czy „oderwania się od odpowiedzialności”.Z drugiej jednak strony kobiety częściej od mężczyzn sięgają po hazard z powodów intrapsychicznych, powiązanych z doświadczaniem różnego rodzaju problemów życiowych. W wielu badaniach jako pierwszorzędnypojawia się motyw ucieczkowy – granie hazardowe pomaga kobietom zapomnieć, przynajmniej chwilowo,o wewnętrznym napięciu, obniżonym nastroju czy depresji.U kobiet uprawiających hazard obserwuje się także nasilone zachowania izolacyjne, silny lęk społeczny oraz wrażliwość na krytykę – szczególnie u tych pań, które preferują grę na automatach,gdzie interakcje z innymi są bardzo ograniczone.

D.B.: Czy to oznacza, że kobiety hazardzistki częściej doświadczają zaburzeń depresyjnych?

B.L-K.: Zdecydowanie tak. Kobiety uprawiające gry hazardowe przejawiają wyższy poziom nasilenia depresji (doświadcza jej 63% grających) czy zaburzeń lękowych (występuje u 53% kobiet hazardzistek) niż populacja ogólna kobiet oraz mężczyźni z problemami hazardowymi. Oprócz wymienionych zaburzeń hazardowi kobiet towarzyszą także:objadaniesię (55%), kompulsywne zakupy (39%), anoreksja i bulimia(około 11%), które występują u nich istotnie częściej niż u grających mężczyzn. Co więcej, z badań wynika, że 45 proc. kobiet uprawiających hazard przyznało się do myśli samobójczych, a 29 proc. z nich miało za sobą próbę samobójczą. Co ważne,w przypadku10 proc. kobiet deklarujących myśli lub próby samobójcze zdarzenia te miały związek z ich hazardem.

D.B.: Czy na podstawie badań można powiedzieć, z jakich rodzin pochodzą kobiety hazardzistki?

B.L-K.: Historia życia rodzinnego kobiet hazardzistek często naznaczona jest doświadczeniem traumy. W ich rodzinach kobiet obserwuje się większe nasilenie występowania problemów zdrowia psychicznego oraz uzależnień, przy czym problemy związane z alkoholem częściej przejawiają ojcowie grających kobiet, rodzeństwo oraz krewni, a matki częściej doświadczają zaburzeń psychiatrycznych. Bardzo ciekawe dane płyną z badań Speckera: odsetek osób doświadczających fizycznego lub seksualnego nadużycia jest istotnie wyższy wśród kobiet z problemami hazardowymi (32,5%) niż populacji ogólnej (1-2%). Wykorzystania seksualnego w dzieciństwie doświadczyło 38 proc. kobiet hazardzistek…

D.B.: Jak to rozumieć? Skoro co trzecia kobieta hazardzistka była molestowana seksualnie w dzieciństwie to powinien to być znaczący czynnik ryzyka. Czy to oznacza, że – konkretnie – molestowanie seksualne w dzieciństwie sprzyja sięganiu po hazard w dorosłości, czy po prostu kobiety zaczynają grać jako efekt wychowywania się w dysfunkcyjnej, patologicznej rodzinie, w której dochodziło do wykorzystywania seksualnego?

B.L-K.: Powiązanie to w dużym stopniu wyjaśnia pojęcie traumy. Zachowania autodestrukcyjne, w tym uzależnienia, mogą stanowić reakcję na bolesne doświadczenia z przeszłości. Niektórzy specjaliści uważają, że większość osób uzależnionych doświadczyło szeroko rozumianej traumy. Wracając do ucieczkowej motywacji kobiet sięgających do hazardu możemy przypuszczać, że granie, najczęściej nieświadomie, stanowi sposób radzenia sobie z trudnymi doświadczeniami nadużycia, w tym molestowaniem seksualnym w dzieciństwie. Tak rozumiałabym powiązanie tych trudnych z doświadczeń z hazardem. Takim „znieczulaczem” mogą być także inne zachowania autodestrukcyjne.

D.B.: W jakie związki wchodzą kobiety hazardzistki?

B.L-K.: W obecnych i przeszłych związkach kobiety hazardzistki doświadczają wielu problemów. Najczęstszym jest uzależnienie od alkoholu i narkotyków partnera (32% i 64%) oraz wysoki poziom złości. Z badań wynika, że nadużywanie substancji psychoaktywnych, zaburzenia psychiatryczne czy konflikty z prawem są częściej przyczyną rozpadów związków hazardzistek niż granie partnera, jeśli on także hazard uprawia. Co więcej, grające kobiety zgłaszają doświadczanie przemocy w aktualnym związku. I tak, 40 proc. grających kobiet identyfikuje swojego partnera jako sprawcę przemocy, 45 proc. kobiet stwierdza, że oboje z partnerem stosują przemoc, natomiast 15 proc. kobiet hazardzistek przyznaje się do tego, że to one są sprawcami przemocy w ich aktualnym związku.

D.B.: Gdzie kobiety uzależnione od hazardu poszukują pomocy?

B.L-K.: Niestety kobiety z problemami hazardowymi niechętnie zgłaszają się po profesjonalnąpomoc – wgbadań tylko 4 proc. spośród nich poszukuje terapii. Granie na pieniądze, nawet w gry liczbowe czy zdrapki, postrzegane jest przez kobiety (zwłaszcza starsze) jako zachowanie, którego należy się wstydzić. Kobiety nie chcą być też włączane do grup terapeutycznych, które prawie całościowo są męskie, również na mityngach można spotkać jedną czy dwie panie. Natomiast najczęściej wybieraną drogą do radzenia sobie z problemami hazardowymi jest samoleczenie, które wybiera 79 proc. kobiet, często sięgając także po przewodniki do samoleczenia.Musimy więc zdawać sobie sprawę z tego, że brak lub nieliczność pacjentów płci żeńskiej w profesjonalnych placówkach terapeutycznych nie świadczy o braku problemów hazardowych wśród kobiet, a jedynie o barierach w korzystaniu przez nie z pomocy.

D.B.: Rozumiem też zatem, że nadal brakuje terapii skierowanej konkretnie do kobiet?

B.L-K.: Od wielu już lat specjaliści wskazują na potrzebę dostosowania programów terapiido specyfiki uzależnienia kobiet, które dotychczas były budowane w oparciu o model typowo męski. Nie od dziś wiadomo, że w pracy terapeutycznej z kobietami uzależnionymi od hazardu  bardzo ważne jest uwzględnienie ich problemów i potrzeb, które są odmienne od tych doświadczanych przez uzależnionych od hazardu mężczyzn. Jak podaje Barbara Wojewódzka, certyfikowana specjalistka psychoterapii uzależnień, chcąc skutecznie wspierać kobiety uprawiające hazard potrzebna jest integracja różnych działań i instytucji udzielających pomocy, m.in. leczenie współistniejących zaburzeń psychicznych czy równoległych problemów, wzmacnianie samooceny,pomoc prawna, umożliwianie dostępu do kobiecych grup wsparcia po zakończeniu leczenia, a nawet pomoc w zapewnieniu opieki nad dziećmiczy rozwijanie umiejętności rodzicielskich.

D.B.: Jakie działania można Pani zdaniem podjąć, aby poprawić sytuację grających kobiet?

B.L-K.: Na pewno niezbędne jest edukowanie społeczeństwana temat zagrożeń płynących z hazardu wśród kobiet oraz dostosowywania kampanii profilaktycznych do kobiet. Ważne jest również to, aby prowadzić pogłębioną diagnozę u kobiet zgłaszających się z problemami natury psychologicznej. Biorąc z kolei pod uwagę fakt, żesamotność oraz brak stymulacji (także emocjonalnej) stanowią czynniki skłaniające kobiety – zwłaszcza starsze – do grania, istotne wydajesię wspieranie aktywności o oferowanie kobietom starszym alternatywnych do grania sposobów spędzania czasu wolnego, takich jak dodatkowe zajęcia sportowe,uniwersytety trzeciego wiekuczy kursy różnych umiejętności.

Bernadeta Lelonek-Kuleta była jednym z prelegentów Ogólnopolskiej Konferencji Szkoleniowej pt. „Specyficzne problemy w leczeniu uzależnień u kobiet” zorganizowanej w dniach 17-19 września 2018 przez fundację Zależni-Nie-Zależnii współfinansowanej ze środków Funduszu Rozwiązywania Problemów Hazardowych.