Skip to main content

Gdy chorują emocje. O zaburzonej relacji z jedzeniem

Mówi się, że uzależnienie to choroba emocji, co znaczy, że na skutek braku możliwości wewnętrznej regulacji emocji osoba uzależniona reguluje się z zewnątrz różnego rodzaju używkami bądź zachowaniami. Zaburzenia odżywiania to właśnie takie zachowania, które pełnią funkcję regulacji emocji. Przejmując kontrolę nad odżywianiem, można zaznać złudnego poczucia kontroli nad życiem emocjonalnym, które w największej roli jest czynnikiem ryzyka rozwoju zaburzonej relacji z jedzeniem, jak i uzależnień od substancji psychoaktywnych bądź uzależnień behawioralnych. O problemie zaburzeń odżywiania, jego występowaniu, przyczynach, a także podobieństwach w tematyce uzależnień rozmawialiśmy z Mikołajem Choroszyńskim, psychodietetykiem, wykładowcą akademickim, autorem książek, artykułów i kursów, założycielem i prezesem fundacji FitMIND. 

Redakcja: Występowanie zaburzeń odżywiania niestety z roku na rok się nasila. Mam wrażenie, że wraz ze wzrostem obecności tych zaburzeń, wzrasta też wiedza na ich temat. Co Pan, jako specjalista, o tym myśli i jak to się przejawia w świadomości pacjentów/klientów zgłaszających się do Pana po pomoc?

Mikołaj Choroszyński: Z pewnością przełomowym momentem był czas pandemii covid-19 i pierwszego lockdownu. Od tego czasu zgłasza się do mnie specyficzna grupa osób, która już ma pewną świadomość na temat zaburzeń odżywiania, w końcu wiedzą, czym zajmuje się  psychodietetyk i są w stanie się do mnie umówić. Osoby te najczęściej mają trudności z kontrolą ilości spożywanej żywności, z napadami objadania, otyłością czy identyfikują się jako osoby subiektywnie uzależnione od specyficznych grup produktów spożywczych, takich jak słodycze. To jest grupa, która zgłasza się do mnie, natomiast zdecydowana większość społeczeństwa niestety ma tą wiedzę ubogą. Nawet jedna z moich seminarzystek przeprowadziła takie badanie na studentach jednej z warszawskich uczelni, na podstawie którego okazało się, że świadomość na temat zaburzeń odżywiania, szczególnie wśród młodszych roczników, jest znikoma lub zerowa. Niektórzy wiedzieli, czym jest anoreksja i bulimia, ale już nie mieli świadomości, że otyłość jest zaburzeniem odżywiania oraz że istnieje coś takiego, jak uzależnienie od żywności, od wysokokalorycznych produktów i przekąsek.

Czy to, z jakimi problemami w relacji z jedzeniem zgłaszali i zgłaszają się do Pana klienci, zmieniło się na przestrzeni lat Pana pracy?

Zdecydowanie. Tak jak wspomniałem, przełomem był czas pierwszego lockdownu. Oczywiście anoreksja nadal pozostaje najbardziej śmiertelną z chorób psychicznych, nawet na tle depresji czy schizofrenii, jednak dotyka ona około 1% populacji. Podczas gdy otyłość dotyka około ⅓. Według WHO, 1 na 5 śmierci jest spowodowana nieprawidłową dietą, część przez niedożywienie, natomiast większość przez przekarmienie. Otyłość wiąże się z zaburzoną relacją z jedzeniem. Warto wliczyć w to takie zaburzenie, jak uzależnienie od żywności, które w jednym polskim badaniu doświadczyło 14% Polaków, natomiast statystycznie w krajach zachodnich wartość ta dochodzi do 15-20%. Więc są to zdecydowanie większe liczby osób, które doświadczają tych zaburzeń. Dlatego też powołaliśmy razem z zespołem fundację FitMIND, która ma na celu m.in. rozpowszechnianie wiedzy – dzięki kampaniom społecznym na temat różnych, innych zaburzeń odżywiania. Na pierwszy ogień wzięliśmy uzależnienie od żywności, szczególnie od słodyczy.

Zaburzenia odżywiania podchodzą pod uzależnienie od jedzenia bądź zaburzenie nawyków jedzeniowych w kontekście zaburzenia zachowania jako uzależnienia behawioralnego. Jak porównałby Pan te kwestie? W czym zaburzenia odżywiania są podobne do choroby uzależnienia, a w jaki sposób te zjawiska są od siebie różne?

Dla celów webinarów i warsztatów jakie prowadzę, przetłumaczyłem skalę ICD-11 odnośnie do uzależnienia od alkoholu, wstawiając zamiast słowa alkohol – słodycze. Wśród uczestników wspomnianych spotkań większość spełnia cechy ciężkiego uzależnienia. Dodatkowo, przeprowadzając obszerną ankietę wśród uczestników grupy „Uzależnienie od słodyczy – skuteczne narzędzia do zmiany nawyków”, okazało się, że duża część grupy spełnia cechy uzależnienia wg skali YFAS 2.0. Skala ta bada cechy uzależnienia od żywności i jest oparta na wytycznych DSM-5. Natomiast czym różnią się te zaburzenia? Z pewnością alkohol jest bardziej niszczący społecznie i robi to szybciej. Natomiast uzależnienie od żywności czy od słodyczy też często zaburza relacje rodzinne. Niewiele się o tym mówi, jednak wielokrotnie słyszałem historie o ukrywaniu się, niedomówieniach, silnych emocjach związanych z chęcią jedzenia słodyczy, wstydem, brakiem wiary w siebie. Zdrowotnie, i jedno i drugie zaburzenie zbiera ogromne żniwo.

Co powoduje niezdrową relację z jedzeniem?

Zdecydowana większość ankietowanych i moich pacjentów wskazuje napięcie i stres. Im więcej stresu, tym bardziej zaburzone są podstawowe funkcje fizjologiczne jak sen, ruch oraz zaburza się relacja z jedzeniem. Szczególnie w kontekście napadowego objadania się czy uzależnienia od żywności. Dlatego wszelkie sposoby zarządzania i radzenia sobie ze stresem są wykorzystywane przez mnie w programie FitMIND intensywnej zmiany nawyków żywieniowych. Szukamy sposobów, jak inaczej sprawić sobie przyjemność bez konsumpcji dodatkowych kalorii. Okazuje się to zaskakujące dla wielu uczestników, ponieważ czas wolny, czas na odpoczynek jest zawsze związany z jedzeniem lub kalorycznym piciem. Czy to spotkanie ze znajomymi, wyjście do kina, spotkanie na kawę i ciastko, wyjście na lody, wieczorny film na Netflixie, spotkanie rodzinne, itp. Dlatego podstawą jest odzyskanie kontroli nad stresem i redukcja niechcianych zachowań.

Jak na zwiększenie występowania zaburzeń odżywiania wpływa rozwój technologiczny, media społecznościowe i szybkość wymiany informacji w dzisiejszych czasach?

Jest to nowy, ciekawy i intensywnie badany obszar. W jednym z amerykańskich badań, w którym uczestniczyło 11 tys. dzieci w wieku 9-10 lat, pokazano, że zaburzenia napadowego odżywiania się były związane z e-uzależnieniami. Na każdą godzinę spędzoną na social mediach ryzyko napadowego objadania się rok później wzrastało 62%, a każda godzina spędzona na oglądaniu telewizji czy streamowanych kanałów i platform była związana z 39% wzrostem ryzyka napadowego objadania się rok później. Tak naprawdę to te dwa zaburzenia idą ze sobą w parze, czyli uzależnienie od e-mediów, technologii i jedzenia.

Jaki związek ma perfekcjonizm z występowaniem zaburzeń odżywiania?

Może powiedzmy w dwóch słowach czym jest perfekcjonizm. Czyli są to bardzo wysokie standardy narzucone sobie przez daną osobę oraz pozostawanie w tych wysokich standardach pomimo zewnętrznych niekorzystnych konsekwencji. Perfekcjonizm zdecydowanie częściej występuje u osób chorych na anoreksje, było wiele badań przeprowadzonych na tej grupie i okazuje się, że osoby chore na anoreksję mają cechy perfekcjonistyczne. Cechy te mogą występować przed pojawieniem się pierwszych symptomów anoreksji. W przypadku charakteru perfekcjonistycznego dobrze jest przejść przez terapię poznawczo behawioralną, która jest często rekomendowana przy tego typu zaburzeniach. Celem jest odzyskanie elastyczności psychologicznej.

Dziękuję za rozmowę.

Mikołaj Choroszyński – psychodietetyk, wykładowca akademicki, założyciel i prezes fundacji FitMIND. Autor artykułów dla portali i czasopism, jak również bestselleru ,,Uzależnienie od słodyczy. Skuteczne narzędzia do zmiany nawyków”.

 Więcej o zaburzeniach odżywiania, ich połączeniu z elastycznością psychiczną i perfekcjonizmem oraz wychowaniu sprzyjającym budowaniu zdrowej relacji z jedzeniem przeczytaj w II części wywiadu z Mikołajem Choroszyńskim